środa, 12 czerwca 2013

Od Ichigo

Dzień był taki sam jak zwykle.
Padał deszcz,burzowe chmury i pioruny.
Siedziałem w domu,nudząc się i rozmyślając o tym 
co wydarzyło się ostatnio.
Wstałem i ubrałem się. Wyszedłem z domu i wsiadłem na motor.
jeździłem tam i ówdzie w deszczu.
Nagle zza zakrętu wyszedł pewien człowiek.
- Cho**ra! - spróbowałem zahamować.
Nic z tego.Wyminąłem tajemniczą osobę na jezdni i chciałem jakoś
spowolnić swój motor,ale to na nic.
Drogi były śliskie,a motor rozpędzony.
Nim się obejrzałem leżałem już na ziemi.
Cały w swojej krwi,ledwie miałem otwarte oczy.
Nie wiedziałem co się stało.Patrzyłem w niebo.
Nagle ktoś do mnie podbiegł.To była Natalie.

(Natalie? Mamy jeszcze opo do dokończenia 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz