- Znam tego kto mnie napadł. Kiedyś wziełam u niego ... kredyt. Spłaciłam połówkę. Zagroził, że zemści się na naszej trójce ...
- Trójce ? - zapytała zdziwiona Veronika
- Tak, trójce. Na Davidzie, mnie i naszej siostrze. Nie wiem gdzie jest Zuzanna. - zaczęłam płakać
- Nic jej i wam się nie stanie - pocieszała mnie - Ja teraz muszę iść. Pa - pożegnała się i wyszła. Zostałam sama. Weszłam na e-mail'a. Dostałam mnóstwo wiadomości. Zaczęłam czytać. Jedna była od Ichigo, druga od Natalie, trzecia od mojej koleżanki Samanty z Grecji. Zamknęłam komputer. Zeszłam do kuchi. Otworzyłam lodówkę.
- Same dania na szybko - niezbyt uradowana odpowiedziałam - Grunt, że coś jest - wziełam pierwsze z przegu danie
Zjadłam i wyszłam. Spotkałam brata po drodze.
- Martwie się o Zuzanne - powiedziałam
- Ja też ... może ona została porwana ?
- Nie !! Na pewno nie !!! Jest na pewno cała i zdrowa , tyle gdzie ona jest ... - odeszłam od niego
Ruszyłam w stronę parku. Usiadłam na parku.
- Hej - przywitała się Natalie
- Hej. Jak Ci minął dzień ???
( Natalie ?? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz